Siostry Drogie,
Przydałoby mi się kilka książek do
rozdania, a mam tylko jedną.
[I jeżeli wydawało mi się, że się łatwo przydziela
nagrody jako jednoosobowe jury, to się myliłam.]
Pięknie napisałyście. Dzięki wielkie!
Od anonimowej opowieści o wieloczynnościowej
przedszkolaczce (dreszcz …), przez zły czar opisany przez Bajkę, po pokoleniową
opowieść AquaJaAqua.
[W tym miejscu i we wszystkich
wcześniejszych mam umysłowy dygot.
Dobra, losuję zwyciężczynię ;))) ]
… obiecałam się skupić na formie. Forma
podana przez Goldinę mnie zachwyciła (no i treść też).
„Bardzo, bardzo powoli rodzi się we mnie
świadomość, że ja istnieję niezależnie od tych form, że jestem osobnym bytem.
Dochodzę do stanu, że wiem kim jestem, że już nic nie muszę nikomu udowadniać,
że biorę odpowiedzialność, dokonuję wyborów i nawet jak nie wszystko wychodzi
perfekcyjnie, to czasem po prostu mam to w dupie.”
„Świat po prostu nie jest idealny - zmęczenie nie
zniknie; jak się chce wejść na szczyt, to te cholerne mięśnie będą boleć.
Nie zaplanuję wszystkiego zawczasu, nie przewidzę nieoczekiwanego, nie zapobiegnę wszystkim nieszczęściom.”
Nie zaplanuję wszystkiego zawczasu, nie przewidzę nieoczekiwanego, nie zapobiegnę wszystkim nieszczęściom.”
Goldino, poproszę o adres na zimno_blog@interia.pl
.
Ściskam Ciebie i wszystkie Komentatorki
najserdeczniej!
Dziękuję pięknie, kłaniam się nisko.
OdpowiedzUsuńDrogie Zimno - nie ustawaj w pisaniu. To co piszesz jest dla mnie ważne i w dużej części bliskie. To nie znaczy, że zawsze, w 100%, we wszystkim, się z Tobą zgadzam, ale to zupełnie nie o to chodzi. Cenne jest dla mnie to, że dzielisz się Twoim spojrzeniem na pewien fragment świata, który i dla mnie jest ważny. Słucham Cię (czytam) uważnie.
Komentarze pod notkami także są źródłem cennych obserwacji, choć jako forma dyskusji nie całkiem się sprawdzają. Dyskutowanie krótkimi zdaniami jest łatwiejsze, gdy patrzy się rozmówcy w oczy. Nie każdy jest mistrzem ciętej riposty, a napisanie dłuższego tekstu w ramach polemiki wymaga czasu i namysłu.
Dlatego bardziej wolę czytać niż pisać, tym większa radość z nagrody:-)
Uściski serdeczne
Goldina
Piazza San Michele i "gelaty" po drugiej stronie. Proszę o więcej zdjęć :)
OdpowiedzUsuńMichele
Brawo Goldina - mnie również zachwyciła Twoja wypowiedź :-)
OdpowiedzUsuńBajka
Piękne klimaty włoskie, bardzo mi się podobają. Dziękuję za podziękowanie :) Jak Goldie - rzadko komentuję, ale pilnie podczytuję. Trafiłam tu przypadkiem, rzuciłam się czytać wstecz (kilka lat do nadrobienia) i bardzo z uznaniem czytam to, co masz do powiedzenia. Czasami podrzucam jako tematy do dyskusji przyjaciółkom: wychodzą ciekawe dyskusje, wnioski. Niech Zimno czuje się Wielką Inspiratorką :) m.in. po jednym z ostatnich postów - sporej ciepłej dyskusji przyjacielskiej o nadmiarze obowiązków, o tym, że są momenty, gdy musimy z czegoś zrezygnować - np. jak Zimno, czasowo zrezygnować z pisania postów. Uczymy się wszystkie takich chwilowych rezygnacji...może z prasowania...może z prasowania koszul, może ze 100-procentowego przykładania się do pracy zawodowej, może z ćwiczeń gimnastycznych, może z rozwoju, może ze snu. Czasowo - to słowo klucz, przynajmniej taki był jeden z naszych wniosków, w naszym kółeczku przyjacielskim...
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Brawo, Kochana!
OdpowiedzUsuń