klik ꜛ
;))))
Cha cha, hihi, KTOŚ JESZCZE CZYTA ZIMNOBLOGA, niebywałe wieści ;))
I choć w skromności swej niewieściej powinnam była pewnie zachować newsa od mamabu w swoim sercu i go w nim rozważać z modestią, to się jednak nie mogłam powstrzymać, żeby Wam o tym nie opowiedzieć :)
Bo bloger jest bestią łasą na komplementy (… a tam tak ładnie piszą o zimnie … ;)) ).
… cóż, blogasek ma w istocie długawą historię, za dwa tygodnie skończy dziesięć lat, w kategoriach internetu on jest niemal pełnoletni.
Kiedyś był po coś innego, w ogóle – był po coś, teraz jest już bez celu, jest dlatego, że mi sprawia przyjemność.
A że jeszcze ktoś go czyta, ktoś poza Stałymi Czytelnicami i Czytelnikami, które/których znam i cenię, to są doprawdy cuda i dziwy.
Chichoczę dziko.
mile to. dobrze, ze nie zatrzymalas tylko dla siebie :)
OdpowiedzUsuń=> ingrid: :))
Usuńmiłe :)
Śmiem twierdzić, że jesteś oldskulową, blogową babcią. Dążę w tym kierunku. A blog żyje komentami i czytelnikami, choć wszyscy skromnie twierdzimy, że nam na tym wcale a wcale nie zależy. Gdyby nie, to by go pewnie nie było. p.s. Ładnie napisali. Nawet bez cukierków.
OdpowiedzUsuń=> bebeluszek: blog żyje tym, że jest czytany i komentowany, gdyby nam na tym nie zależało, chowałybyśmy notki w folderach na dysku c.
Usuńa recenzja tak - bez cukiereczków. dlatego wzruszyłam się :)
Gratulacje, cieszę się, że znowu zauważono Zimno, bo lubię i jestem tu od wielu lat (policzyłam szybko i wyszło mi, że Pyrkom osiem lat stuknie za chwilę).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło (żeby nie napisać gorąco ;-) )
=> becia: gorrrąco :* :))))
UsuńWychodzi, ze czytam od osmiu! Kiedy to minelo :-)
OdpowiedzUsuń=> Kaczka: JA NIE WIEM!
UsuńBardzo trafna recenzja, ja też uwielbiam zimnoblog, bo blogów TAKICH, tak ciekawie pisanych jest naprawdę mało. Za mało :-) Gratuluję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń=> broszki: :)))
UsuńIm więcej czyta, tym mniejsze dziwy. Im mniej czyta tym lepsza literatura.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńha! pewnie, że czyta!
OdpowiedzUsuńod jakichś dwóch lat nałogowo, choć niedzieciatam, bardziej małolatam.
nie wiem czy kiedyś zostawiłam tu coś po sobie.
dla-tego, bo dzieci, a przyszłość kołacze i dla-tego, bo literacko, a dusza i umysł [ z racji wyuczania] filologiczne.
niech się darzy zimnemu blogowi!:)
PS Czytam tylko Ciebie i Chustkę, nałogowo, więcej ciekawych blogów nie odkryłam :)
To mało odkryłaś;) Są takie blogi, jak zorkownia (i też nie ma to związku z konkursem). Ale ja też mam sentyment do zimno, bo to chyba najstarszy blog, jaki czytam w miarę regularnie - i też mi dzieci w tym czasie przybywało i życie się zmieniało... I zawsze sobie ciepło o zimnie myślę, gdy jestem w Poznaniu:)
UsuńCzytamy, czytamy, a czas leci... Nowy Czlowiek odbiera kolejne swiadectwo szkolne, a gdzie sie podzial Dune?
OdpowiedzUsuńHej, ja nie chce jeszcze czytac o wnukach, blagam! Nie tak szybko! (to jako sama matka dzieciom pisze).
To Goldina z konta meza.
=> Goldina: Din jest! niezmiennie!
UsuńWłaśnie sobie uświadomiłam ostatnio, że zaczęłam czytać cię w całkiem poprzednim życiu... Uświadomiłam to sobie niezależnie od twojego wpisu. Komuś opowiadałam o Tobie i zaczęłam liczyć lata.
OdpowiedzUsuńPamiętam okoliczności, w jakich zaczęłam Cię czytać więc niechybnie było to w epoce przednowoczłowieczej, w epoce kiedy obie (bo tak się złożyło, że nam się pierwsze macierzyństwo zbiegło w jednym czasie} byłyśmy dopiero potencjalnymi matkami...
I tak liczyłam... na palcach... z niedowierzaniem... i za każdym razem wychodziło mi około 10. lat.
Masz rację - w internecie to cała epoka...
Pozdrawiam
Kaitek
=> Kaitek: cieszę się, że utrwaliłam ten proces zmian. ostatnie 10 lat było rewolucją, rozumiem, że u Ciebie też.
Usuńpozdrowienia!
to JEST cudowny i niezwykły blog. dobrze że go pisałaś i piszesz. dziękuję.
OdpowiedzUsuń=> ds: nie wiem, co napisać
Usuńdzięki :)
czytam od czasów "zimnej suki" ))) i nie zamierzam przestać!!!
OdpowiedzUsuńmms
=> mms: to było przed potopem i przed - nomen omen - zlodowaceniem ;)
Usuńdopóki Cię on cieszy to znakomicie ;)
OdpowiedzUsuń=> Kala: och, cieszy!
UsuńCzytam od lat, tylko się tym nie afiszuję ;))
OdpowiedzUsuń=> Dominika: :))))
Usuńwygląda na to, że robię coś prawie 10 lat! czytam bloga Zimno :)
OdpowiedzUsuń=> bere: kawał życia :)
UsuńDaruj sobie te koszmarne nowostwory. Czytelnica się kojarzy ze świetlicą (a takie mamy ładne słowo na żeńskiego czytelnika) tak samo fatalnie, jak zerówiarska z gówniarską.
OdpowiedzUsuńJak widzę u ciebie cały czas etap oswajania języka i z jakim mozołem.
Czytam od początku, zawsze. Smutno mi jak są przerwy. Czytałam, śmiałam się w głos i płakałam z Wami, po cichu. Kolejnych lat życzę. Oby jak najwięcej!
OdpowiedzUsuń=> Joanna: oby!
Usuńdzięki!