tag:blogger.com,1999:blog-8794707516820465746.post685278698458181479..comments2023-09-08T11:37:12.118+02:00Comments on zimno: 2.112zimnohttp://www.blogger.com/profile/17933978515201703149noreply@blogger.comBlogger25125tag:blogger.com,1999:blog-8794707516820465746.post-48997759390466415612012-10-04T19:11:01.257+02:002012-10-04T19:11:01.257+02:00Zepsucie się pralki uśwadomiło mi ostatnio jak wie...Zepsucie się pralki uśwadomiło mi ostatnio jak wiele spokoju i ukojenia urządzenie to wprowadza w moją codzienność. Tydzień bez pralki pomógł rozpoznać prawdziwych przyjaciół :)Aniahttps://www.blogger.com/profile/13382146767144524587noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8794707516820465746.post-20194212526987570212012-10-03T13:44:34.202+02:002012-10-03T13:44:34.202+02:00pranie to mój zdecydowany faworyt czynności domowy...pranie to mój zdecydowany faworyt czynności domowych, sprzątać nienawidżę, zmywanie, nawet zmywarką mnie frustruje, prać lubię, też chyba działa magia "było brudne - jest czyste"<br /><br />"narastająca psychoza wywołana ugrzęźnięciem w łańcuchach powtarzalnych działań, w notorycznych czynnościach o nietrwałych rezultatach"- a to odczucie znam doskonale z pracy zawodowej, chociaż rezultaty może bardziej trwałe, ale poczucie notorycznego okłamywania klientów, na wyraźne polecenie szefa, poczucie robienia rzeczy z natury nieistotnych, marnotrawienie czasu to są doznania uwierające hmm nie wiem sumienie<br />i szczerze mówiąc nawet leżąc w ciąży [poprzedniej i teraz w drugiej] nie mam takiego poczucia przepuszczania czasu, jak siedząc za biurkiem w firmie<br />kroki by "zmienić szefa" zostały podjęte<br />arvataAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8794707516820465746.post-37356046827301750972012-10-03T10:05:10.919+02:002012-10-03T10:05:10.919+02:00No cóż zgadzam się z Tobą . Takie spojrzenie na co...No cóż zgadzam się z Tobą . Takie spojrzenie na codzienność dowodzi , że sa sprawy, których spod znaku ścierki nie widać.czepialskanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8794707516820465746.post-90761765558876944422012-10-02T23:44:46.793+02:002012-10-02T23:44:46.793+02:00Miele? Kryptoreklama :-))))Miele? Kryptoreklama :-))))Kaczkahttps://www.blogger.com/profile/18142365471532727628noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8794707516820465746.post-68247656456892651892012-10-02T22:29:51.135+02:002012-10-02T22:29:51.135+02:00"W tym kontekście trend à la Kuchta Idealna j..."W tym kontekście trend à la Kuchta Idealna jawi mi się równie groźny dla dusz i ciał, jak – no właśnie – jak co?" - pyta Zimno. Jak sanitaryzm! - odpowiadam.<br />Czyżby "mistyka kobiecości" dotykała kobiety pracujące również poza domem? A może dotyka też mężczyzn pracujących w domu? (skoro nawet carskich oficerów) Mnie klepie właśnie po ramieniu - eeej, rusz się kobieto, nastawże jakieś pranie może... Nie wstanę, niech mnie kopnie w d...Mimoza Monikahttps://www.blogger.com/profile/03894918390037550804noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8794707516820465746.post-33851531626630697332012-10-02T19:48:13.684+02:002012-10-02T19:48:13.684+02:00...zwłaszcza, że ta dobrze sytuowana amerykańska p......zwłaszcza, że ta dobrze sytuowana amerykańska pani domu ma z reguły wyższe wykształcenie, no i suszarkę obok pralki do kompletu... <br />Dyskutowanie o tym czy lepiej jest poświęcić 100% czasu rodzinie, czy próbować pogodzić pracę z domem można prowadzić w nieskończoność. To tak trochę jak dyskusja o błogosławieństwach/przekleństwach internetu czy częstego podróżowania.<br />A ja za Google powtarzam: "The web is what YOU make of it." I dalej: "the life/trip is what YOU make of it"...<br />Dla mnie osobiście godzenie życia rodzinnego i zawodowego pozwala zachować zdrowy dystans do jednego i do drugiego. I realizować się na obydwu płaszczyznach. Taka sytuacja "wymusza" również bardziej symetryczne rozłożenie obowiązków domomych na żonę i męża. I to mi odpowiada. Co oczywiście nie oznacza że jest lekko :)<br /><br />aga.tahttps://www.blogger.com/profile/06826961301657391478noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8794707516820465746.post-22235232991272241842012-10-02T17:01:26.693+02:002012-10-02T17:01:26.693+02:00Ojtam, nie wierzę, że zanikasz. Nawet zerknięcie n...Ojtam, nie wierzę, że zanikasz. Nawet zerknięcie na Twojego bloga czy napisanie krótkiego komentarza jest taką chwilą tylko-dla-siebie, przerwą w codzienności, a co dopiero napisanie notki - nawet jeśli masz lekkie pióro. Ja nie piszę bloga, ale czasami piszę dla siebie, a ponadto regularnie opisuję rzeczywistość w mailach do pewnej bratniej duszy. Nawet jeśli nie mam czasu, żeby napisać, to myślę - o czym następny mail będzie (a Ty tak nie masz, przy sortowaniu prania?). I bardzo sobie cenię tę odskocznię, refleksję, chwile wyrwane pracy/dzieciom/praniu etc. <br />Bardzo ładne zdjęcia. Pranie jest fotogeniczne.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8794707516820465746.post-23897061054492396002012-10-02T12:38:47.428+02:002012-10-02T12:38:47.428+02:00Za to hasło firma Miele powinna zafundować Zimnu p...Za to hasło firma Miele powinna zafundować Zimnu pralko-suszarko-prasowalnicę o napędzie atomowym, sterowaną telepatycznie, której nawet 15 prań tygodniowo nie straszne ;) Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/15605286601437847193noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8794707516820465746.post-82731707730530231042012-10-02T12:35:19.716+02:002012-10-02T12:35:19.716+02:00Jest w tym sedno.
Albo człowiek zaakceptuje, że ub...Jest w tym sedno.<br />Albo człowiek zaakceptuje, że ubierać i rozbierać się/prać/myć/sprzątać czasem trzeba, albo sobie strzeli w łeb/napisze o tym na blogu.<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8794707516820465746.post-66108917472637460432012-10-02T12:28:59.190+02:002012-10-02T12:28:59.190+02:00Również jak Anonimowy mam wrażenie, że częste zajm...Również jak Anonimowy mam wrażenie, że częste zajmowanie swoich myśli kimś, kogo nie traktujemy poważnie, a wręcz z ironią, sugeruje jednak pewne zainteresowanie tą postacią, jakąś jej ważność. <br /><br />A mówiąc już o tej pani z telewizji, której robiona jest tu reklama. Czy jeśli zimno robi to samo, co ona, chociaż myśli inaczej, oznacza, że jest kimś innym/lepszym?<br /><br />vauKiAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8794707516820465746.post-30465525606132985102012-10-02T11:39:42.161+02:002012-10-02T11:39:42.161+02:00"Pralka miele, ja czytam" - świetne hasł..."Pralka miele, ja czytam" - świetne hasło na kampanię książkową dla młodych mam. Pozdrawiam, będę czytać :) Cojawyprawiamhttps://www.blogger.com/profile/06794394755257863675noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8794707516820465746.post-57710179724847890412012-10-02T10:45:09.361+02:002012-10-02T10:45:09.361+02:00Ja nie lubię prania, czemu ostatnio dałam wyraz. D...Ja nie lubię prania, czemu ostatnio dałam wyraz. Dwunastu prań w tygodniu może nie mam, ale dziesięć na pewno. Kiedy pralka szumi szu-szu, owszem jest miło, ale to co następuje potem, a co jest integralną częścią Prania-Jako-Czynności-Gospodarskiej, mnie dobija.<br />Szczęśliwie, mi też nikt niczego nie wmawiał, ale może jakby tak było, byłoby mi lżej, bo traktowałabym to jako oczywistą oczywistość?<br />Pani perfekcyjna mnie przeraża; przeraża mnie też to, że podobno ten program tak świetnie się ogląda; właśnie w kontekście owego, istniejącego być może trendu. Choć może to takie życie jest życiem szczęśliwym? Ach, życie w którym jedynym problemem jest niewyprane pranie i niedoczyszczona szczoteczką fuga, jawi mi się jako rajskie i sielankowe! Może to takie zaklinanie rzeczywistości, a może ja zostałam w tyle, w jakimś innym, gorszym życiu!momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8794707516820465746.post-83556481303080687802012-10-02T10:28:12.553+02:002012-10-02T10:28:12.553+02:00wiesz, myślę, że tak, że sedno jest w tym, że trze...wiesz, myślę, że tak, że sedno jest w tym, że trzeba robić coś, co nie znika, a przynajmniej nie natychmiast. Mam tak samo jak Ty i kiedy przestaję robić coś poza - też czuję, że znikam...drobneprzyjemnoscihttps://www.blogger.com/profile/03426087876994952007noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8794707516820465746.post-32173507617569525962012-10-02T10:22:11.684+02:002012-10-02T10:22:11.684+02:00Nie wiem, czy będzie to dla Zimna jakieś pocieszen...Nie wiem, czy będzie to dla Zimna jakieś pocieszenie, ale faceci też miewają takie chwile. <br />Znany jest przypadek pewnego carskiego oficera który na placówce, hen gdzieś na granicy z Chinami palnął sobie w skroń ze służbowego rewolweru. W liście pożegnalnym napisał, że to codzienne ubieranie się i rozbieranie do snu jest tak dla niego męczące, że postanowił z tym skończyć. Aż strach pomyśleć co by się stało gdyby miał pralkę ;) Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/15605286601437847193noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8794707516820465746.post-35586109762373198632012-10-02T09:37:00.885+02:002012-10-02T09:37:00.885+02:00A mnie jak ponowny katar wraca czasem chęć sprosta...A mnie jak ponowny katar wraca czasem chęć sprostania perfekcyjnej pani domu. Odchorowuję, przechodzę rekonwalescencję i od nowa. Ale ta mistyka kobiecości, o której napisałaś zainteresowała mnie bardzo. Kupiłam, czytam i chyba się uodpornię na te ciągłe męczące katary. Trafiło w odpowiedni moment mojego wewnętrznego procesu dojrzewania (?) :) Dziękuję Ci.<br />E.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/01129114162926349533noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8794707516820465746.post-85871840387481659012012-10-02T09:16:22.314+02:002012-10-02T09:16:22.314+02:00ekh Zimno, dobrze napisane!!! Pani botoksowa z bia...ekh Zimno, dobrze napisane!!! Pani botoksowa z białą rękawiczką mnie rozśmiesza i przeraża jednocześnie. Wychodzę z założenia, że pranie tak, sprzątanie zaś owszem ale bez spinki ;-)<br />Zawsze uważałam, ze takie zbytnie angażowanie się to pułapka))poza tym jestem kobietą bez ambicji, bycia perfekcyjną panią domu o buchachacha.<br />Pozdrawiam serdecznie i ciepło, bo zimno coraz bardziej odczuwalnie. <br /><br />teatralnaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8794707516820465746.post-38963775984504463192012-10-02T09:04:06.194+02:002012-10-02T09:04:06.194+02:00Hej Zimno, to Zoria. Przybyłam na blogspot, chocia...Hej Zimno, to Zoria. Przybyłam na blogspot, chociaż stary blog (ach, jaki stary!) miał urzekający - hehe - kolor i jakoś się przywiązałam do niego. Chciałam pochwalić się przed Tobą. Mam pracę! I - uwaga - o moim zatrudnieniu przesądził fakt posiadania dwójki dzieci (nie trójka to, ale i nie jedno). Chyba zgłoszę szefostwo do jakiegoś konkursu :) Zaznaczam też, że nie pracuję w żłobku ani przedszkolu itp., ale w Bardzo Poważnym Miejscu Związanym z Biznesami i Innymi Interesami :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8794707516820465746.post-9536630335671213002012-10-02T08:53:58.922+02:002012-10-02T08:53:58.922+02:00Uuu, zimno, mamy na sali diagnostę. ;)
Uuu, zimno, mamy na sali diagnostę. ;)<br />zorkahttps://www.blogger.com/profile/00952142204350450759noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8794707516820465746.post-27220452799735634342012-10-02T08:45:20.515+02:002012-10-02T08:45:20.515+02:00Bardzo ładnie napisane, Twoje zdania przyjemnie si...Bardzo ładnie napisane, Twoje zdania przyjemnie się czyta, nie tylko ze względu na sens :)<br />Zastanawiam się, czemu nie czuję się zniknięta i ugrzęźnięta, mimo, że jestem niepracującą zawodowo mamą. Może dlatego, że saganki i pralka nie są dla mnie (ani na szczęście dla nikogo w bezpośrednim otoczeniu) miarą mojej wartości? A może dlatego, że mam swoją twórczą odskocznię, gdzie efekty (lepsze lub gorsze) są w miarę trwałe? Ciekawe, czy bez tworzenia czułabym się ugrzęźnięta?Tores-https://www.blogger.com/profile/08526939309302286879noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8794707516820465746.post-36616361112324615902012-10-02T08:27:47.133+02:002012-10-02T08:27:47.133+02:00Zimno, mam tylko jedno pytanie- czy Twoj maz sprza...Zimno, mam tylko jedno pytanie- czy Twoj maz sprzata, gotuje, pierze, odwozi dzieci do szkoly, ubiera je, robi zakupy? szukasz ciagle na zewnatrz tego czego nie potrafisz dostrzec w sobie:) perfekcyjna pani domu drazni Cie bo przegladasz sie w niej jak w lustrze i widzisz swoja karykature- roznisz sie od niej tym, ze nie jestes upgradowana botoksem i czytasz betty friedan- poza tym nie widze roznicAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8794707516820465746.post-67580357380094617202012-10-02T07:44:37.462+02:002012-10-02T07:44:37.462+02:00boję się tej pani od nieruchomej twarzy. ostatnio ...boję się tej pani od nieruchomej twarzy. ostatnio nie mam czasu na składanie drucików, walenie młotkiem i walkę z materią srebrną. jestem mamą, kierowniczką wycieczki, naczelnym organizatorem, pomocnicą trenera, pseudopaniądomu. jestem zła. zmęczona. smutna. a może powinnam w tym odnaleźć zen, albo DROGĘ?<br />pranie. zupełnie niedawno na fb wrzuciłam obrazki z prania na Bałkanach. takie gacie, koszulki suszące się pozaokiennie i w słońcu są podejrzanie optymistyczne. imo nie służą praniu jako takiemu, tylko dekoracji. albo robią kontrasty. <br />jedyne pranie, które robię z przyjemnością to pranie (i wybielanie) karateg. ot zboczenie. ale prasuję tylko te na zawody (żeby nie było).<br />moją wannę brudzą kocie łapki. mam trzy kocice i jednego byłego kocura. może te trzy kocice to kocie feministki? kocimokiemhttps://www.blogger.com/profile/06467629539813601863noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8794707516820465746.post-37443068418771834912012-10-02T00:15:17.175+02:002012-10-02T00:15:17.175+02:00Upgradowana botoksem (heh, boskie) to robi dla kas...Upgradowana botoksem (heh, boskie) to robi dla kasy. Coraz chudsza jest, pewnie gdy kontrakt sie skoñczy popadnie w depresję i odszczeka wszystko. Wtedy zacznie robić w innym programie od idealnego leczenia.<br /><br />skwiercząca Saganka, ha<br />od czego u Ciebie skwierczy saganek?Aniahahttps://www.blogger.com/profile/00260680882307059672noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8794707516820465746.post-11548959213913721292012-10-01T23:59:16.816+02:002012-10-01T23:59:16.816+02:00jak ucałowanie dzieciaczka z mononukleozą?
w domu...jak ucałowanie dzieciaczka z mononukleozą?<br /><br />w domu mojej babci A. mężczyzna był zaraz po Bogu i księdzu i w tym duchu wyrastał mój tata; w domu mojej babci J. dziadek gotował, prasował, robił zakupy ... i kiedy pewnego dnia, babcia A. przyszła z wizytą do nas i zobaczyła mojego tatę mieszającego w garnkach, a mamę skuloną w fotelu, czytającą książkę, to prawie zawału dostała .... długie lata fukała w stronę mojej mamy :o)MShttps://www.blogger.com/profile/10790661574733898374noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8794707516820465746.post-12840691921895373042012-10-01T23:48:39.872+02:002012-10-01T23:48:39.872+02:00=> Łucja: to mnie cieszy, a nie rozdrażnia :)))...=> Łucja: to mnie cieszy, a nie rozdrażnia :))))))))))))))zimnohttps://www.blogger.com/profile/17933978515201703149noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8794707516820465746.post-27315006913011631072012-10-01T23:45:18.886+02:002012-10-01T23:45:18.886+02:00łaa fajnie napisane :) mam podobnie jeśli chodzi o...łaa fajnie napisane :) mam podobnie jeśli chodzi o pojmowanie kobiecej natury. jest w okolicy słynna pani, której wydaje się, że wie wszystko i która niezmiernie oburza się widząc jak bardzo nie przystaję do kanonów pani domu. Pech chciał, że jest przyjaciółka mamy. Mam czasem radochę patrząc na jej zniesmaczenie i zdziwienie, że jakoś sobie radzę i jestem szczęśliwa będąc tak inną od jej wyobrażenia o właściwym funkcjonowaniu kobiety. <br /><br />Rozpisałam się, nie do końca na temat.<br /><br />O późnych porach mam tendencję do słowotoku. Wybacz jeśli Cię rozdrażnił.<br /><br />Pozdrawiam, <br />Ł. :)Łucjahttps://www.blogger.com/profile/15038219559294822760noreply@blogger.com