wtorek, 8 listopada 2011

2.025

Otworzyłam z rana fejsa. Wyprawiłam nielaty do placówki, gestem gospodarnej Matki Polki starłam okruchy ze stołu w kuchni i krople porannego potu z czoła i zamiast gnać z głową pod prysznic, zamiast codziennego rytuału nakładania gładzi od podbródka do czoła – odpaliłam fejsa.
Błąd.
Marginalizacja i wykluczenie – oto, co poczułam.

Kraj nad Wisłą się rozemocjonował wczorajszą śmiercią Hanki Mostowiak. Hanka Mostowiak z trumną na Wawel, cały naród przeciwko Wawelowi dla Hanki Mostowiak, dlaczego musiała zginąć od muśnięcia w kartony (zamach! spisek! podstęp!), Hanka Mostowiak na profilu Press i na Demotywatorach. Dziś nawet Polityka pisze o Hance Mostowiak. Purnonsens tej akcji jest wręcz ujmujący. Hermetyczny, ale rozkoszny.
Wydarzeniem poprzedniego tygodnia były komunikacyjne popisy kapitana Wrony, w tym tygodniu swoje transportowe pięć minut (czy tam cztery minuty dwadzieścia osiem) miała Hanka Mostowiak.

Co nie zmienia faktu, że się sobie objawiłam wykluczona, nie na bieżąco i ogólnie druzgocąco passé, bo ostatnie aktualne wieści z serialu z Hanką Mostowiak mam z czasu dłuuugich karmień Nowego Człowieka piersią na urlopie macierzyńskim (październik/listopad, niebiosa!, 2003). Już wtedy serial był zaawansowany w eskalacji fabuły. Więc nieśmiertelnik. Szacunek.

Tymczasem kiedy Hance pękała aorta smutku, żyła rozpaczy czy co tam, a cały naród zagryzał palce w oczekiwaniu ekstremalnych emocji, gładziłam plecy Silnego i karczek, żeby usnął. Albo nastawiałam kolejne pranie, kolorowe. Sama nie wiem, co wtedy robiłam akurat. Zmarginalizowałam się kulturalnie, słowem.



Swoją drogą ciekawi mnie czy ona, świętej pamięci Hanka Mostowiak, ma licówki na górnym łuku czy same jej takie ładne zębusie wyrosły.
Stawiam na implanty/licówki.

26 komentarzy:

  1. Obejrzyj sobie Killera i twoja wielka ciekawość zostanie zaspokojona metodą porównawczą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Są i konstruktywne aspekty całego zamieszania - mamy nowy dowcip:

    - Hanka!
    - Co?
    - Pudło!

    :D

    http://www.pudelek.pl/artykul/36224/smierc_hanki_obejrzalo_8_4_miliona_widzow/

    OdpowiedzUsuń
  3. O śmierci Hanki dowiedziałam się od Ciebie.
    Musiałam sprawdzić, kto to jest Hanka Mostowiak...
    Ty czujesz, jaka JA jestem wykluczona?:)))

    "encyklopedyczny przypadek zespołu nagłej śmierci serialowej" - za Polityką.
    Dziś zarobią kwiaciarnie - naród ani chybi stanie w kolejce po wieńce...
    Martwię się.
    Naród się może załamać! Będzie depresja ogólnonarodowa? Jak myślisz?

    OdpowiedzUsuń
  4. dobre, ja właśnie dlatego, żeby nie czuć się regularnie wykluczana, sama wykluczyłam fb z mojego życia! pozdrowienia K

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj, ja też nie oglądałam. Ale nie czuję się z tym jakoś szczególnie źle. Pewnie Ty też :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie poinformowało zimno.blog, dzięki! Podobnie jak przed-przedmówczyni, nie posiadam konta na fb i żyję w błogiej niewiedzy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. to kożuchowska jest passe i bleeee, za te futra zdzierane z żywych zwierząt, a podobno taka delikatna i uduchowiona z niej istota, no! stawiam na sztuczne WSZYSTKO u tej kożuchowskiej, łącznie z wypełnieniem głowiny.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziewczyny - znaczy się nas nie ma, nie żyjemy!
    Podobno kogo nie ma na fb... ten nie istnieje:)

    OdpowiedzUsuń
  9. => Dorothea - no ja też nie mam fejsa)) i dobrze się z tym czuję. podobno fama jest głupi))
    ale co ja tam wiem, nie mam fejsa i nie istnieje ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. zimno, Ty mnie nie załamuj - Hankę Mostowiak skojarzyłam, choć TV nie mam już od dobrych nastu lat, ale żeby zainteresować się górnym łukiem zębów rzeczonej???

    no dobra, przyznaję się - pojęcia nie mam co to są licówki!

    OdpowiedzUsuń
  11. => anionka: ale ja mam zboczenie zębowe, więc spoko, fetyszyzuję zębasy i ładny górny łuk (dobra, dolny również ;)))) ). ci, którzy znają mnie osobiście wiedzą o czym mowa ;))))

    nieboszczka Hanka nawinęła mi się przypadkiem i te jej obciachowe licówki


    => Dorothea: jest coś w tym.
    istnienie, już Platon na to zwrócił uwagę, nie jest okolicznością obiektywną wbrew pozorom ;)))))


    => valyo: no wiesz, ona jest, ten tego, gwiazdą a nie naczelną mędrczynią Rzeczpospolitej ;)
    … acz naturalnie naturalne futra potępiam całą sobą.


    => bluu: byłam posłańcem niosącym wieść o tej zaskakującej śmierci? ech.


    => agata: no ja też nie.


    => Dacapo: a ja jednak podglądam, podglądam …


    => zona męża: z innych fejsbukowych dowcipasów:

    Marek Mostowiak zmienił status na "wolny"

    ewentualnie:

    Santo Subito!


    cóż dodać …





    zimno

    OdpowiedzUsuń
  12. skoro H.Mostowiak Cię w ogóle nie interesuje, skąd nagle pomysł na notkę z nią w roli głównej?

    i.. zainteresowanie jej uzębieniem?

    hm.

    przyznaję, że ta notka brzmi trochę jak tłumaczenie się z nieistniejących zarzutów: "dla tych, którzy mnie podejrzewali: ponieważ jestem wyoutowana i wykształcona, nie oglądam tego serialu"

    ;))

    w sumie to nawet sympatyczne jest ;)))


    kk.

    OdpowiedzUsuń
  13. => Zimno - otóż Mostowiak nie zmienił statusu na "wolny" cały czas jest zajęty przez mego kolegę))
    a ta Hanka to tylko taka ściema była.
    I Santo Subito w pytę jest oczywiście )))))))) ehehehe

    OdpowiedzUsuń
  14. => valyo: czeka, czeka, imputujesz, że mąż ś.p. Hanki jest gejem?
    widzisz, mówiłam, nie jestem na bieżąco.




    z.

    OdpowiedzUsuń
  15. o hessus, no jesteś na bieżąco i jeszcze powiedz, ze znasz Mirosława? to się popłaczę ze śmiechu? zdziwienia? wkurzenia, chyba, że się nic przed Tobą nie ukryje)))

    OdpowiedzUsuń
  16. => valyo: czeka, czeka, ostrożnie, wchodzimy na grunt sensytywnych danych osobowych ;)



    z.

    OdpowiedzUsuń
  17. no fakt, jak się chłopaki dowiedzą to mnie ubiją powoli )) no se żartuję oczywiście z tą orientacją ;-)a tak na marginesie Kacper jest świetnym aktorem i marnacja absolutna w tym tragicznym serialu( a grywa w grupie mojej ukochanej "Pieśń kozła" z Wrocławia. Jeśli będziesz miała okazję polecam!!! jest świetny.

    OdpowiedzUsuń
  18. => valyo: nie puszczę pary z ust!





    z.

    OdpowiedzUsuń
  19. Też nie rozumiem Twojego potępienia licówek. Sama chciałabym mieć taki ładny uśmiech, jak przywołana do tablicy aktorka.
    W realu chyba nikt nie zastanawia się, czy rozmówca ma licwki, korony, czy też wybielał swoje uzębienie. Jeżeli nawet, to co? Podobnie chyba jest z biustem / liposukcją / makijażem permanentnym / wypełnianiem zmarszczek.
    Jeżeli nie osiąga się efektu Ewy Minge, to chyba wszystko ok, co?
    Chociaż nie, przepraszam, z biustem / makijażem permenentnym można przesadzic, ale granicy urody zębów to chyba nie ma?

    OdpowiedzUsuń
  20. => koda: a na jakiej podstawie wnosisz, że "potępiam licówki" i dlaczego tego nie rozumiesz?





    zimno

    OdpowiedzUsuń
  21. ciekawe jest to, że jest czas, by pisać o zębach aktorki, której się nie ogląda.


    kk.

    OdpowiedzUsuń
  22. Może mój wniosek o Twoim potępianiu, to nadinterpretacja po lekturze notki wraz z komentarzami i nie dostrzegłam dwuznaczności w stwierdzeniu o obciachowości licówek ;)

    Sama chciałabym mieć taki ładny łuk ;) - narazie noszę aparat, ale rozważam i licówki, pewnie dlatego ich temat w Twojej notce mnie żywo zainteresował -bardziej niż przygody Hanki Mostowiak.
    Zaczęłam się zastanawiać, czy zęby mogą wyglądać zbyt sztucznie, zbyt biało, zbyt naturalnie? Dla mnie piekne zęby aktorek nie są "za ładne", są poprostu piękne.

    OdpowiedzUsuń
  23. licówki lepsze niż ubytki
    ale w miarę proste własne wyglądają jednak lepiej, niż porcelana, nie uważasz?
    (helou, tu forum stomatologiczne)

    też noszę aparat ;)




    z.

    OdpowiedzUsuń
  24. Witaj w klubie ;)
    Pewnie, że własne najlepsze. Ale jak własne takie sobie (pozwól, że pominę tutaj prezentację wyciągu z karty stomatologicznej), to porcelaną można się wspomóc. Przymajmniej takie mi chodzą po głowie pomysły na "po".
    A może przywołana pani aktorka miała aparat lingwalny?

    OdpowiedzUsuń